środa, 8 sierpnia 2018

"Królestwo łabędzi" - Zoe Marriott

 
" ... wszystkim brzydkim kaczątkom.
Nie zazdrośćcie tym puszystym żółciutkim 
głuptasom. To nie z nich wyrosną łabędzie."
Książka autorstwa Zoe Marriott pod tytułem "Królestwo łabędzi" to wspaniała książka, nawiązująca do baśni H. C. Andersena pt."Dzikie łabędzie" (tytuł oryginalny: De vilde Svaner).
Książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Opowiada losy Aleksandry, królewskiej córki, która po matce odziedziczyła niezwykłą moc. Aleksandra odkąd była dzieckiem uczyła się od matki jak rozwijać swoje talenty, jednak nie podobało się to królowi, co główna bohaterka mogła odczuć na każdym kroku. Jej życie jednak gwałtownie się zmienia, gdy królowa ginie po ataku bestii, a król podczas polowań spotyka kobietę i postanawia się z nią ożenić. Aleksandra wraz z braćmi próbuje pokazać prawdziwe oblicze przyszłej królowej, jednak nie udaje im się to, przez co Aleksandra zostaje odesłana do zgorzkniałej ciotki, a jej bracia zostają zamienieni w łabędzie...
Czy Aleksandrze uda się pokonać bestię, która omamiła króla i odzyskać królestwo? Kim jest Gabriel i jaką odegra rolę w tej opowieści? Kim okaże się potężna bestia? I czy uda się przywrócić książętom ich dawną postać? Jaką przeszłość skrywa ciotka?
Na te i na inne pytania dostaniecie odpowiedzi, czytając książkę.

W książce znalazłam fragment, który od razu skojarzył mi się  z powiedzenie: "Gdybym za każdym razem dostawał/a grosz, gdy.... to był/a bym teraz milionerem."
" Gdyby życzenia zamieniały się w konie, żebracy byliby wspaniałymi jeźdźcami." 
Książka bardzo dobra i przyjemna. Naprawdę szybko się ją czyta.
Jak najbardziej polecam. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz