Króla Severna Argentine’a wyprzedza jego straszliwa reputacja: uzurpator, morderca prawowitych następców tronu, który bezwzględnie karze zdrajców. Próbując go obalić diuk Kiskaddon podejmuje ryzyko… i przegrywa. Teraz diuk musi za to zapłacić, oddając swego najmłodszego syna Owena, jako zakładnika króla. I jeśli znów okaże się nielojalny, chłopiec zapłaci za to życiem.
Poszukując sojuszników i unikając szpiegów Severna, Owen uczy się przetrwania na dworze w Królewskim Źródle. Gdy pojawiają się nowe dowody zdrady jego ojca, które mogą przypieczętować los chłopca, Owen musi wkraść się w łaski mściwego króla, udowadniając ile jest wart – i to nie w zwykły sposób. Istnieje też tylko jedna osoba, która może mu dopomóc w tej rozpaczliwej próbie: tajemnicza kobieta, działająca w ukryciu, która dzierży prawdziwą władzę nad życiem, śmiercią i przeznaczeniem.
Strach żeruje tylko na bezsilnych.
"Trucicielka królowej" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jeff Wheeler z którego nie do końca jestem zadowolona.Książka opowiada losy Owena, ośmioletniego syna diuka, który podczas wojny sprzeciwił się rozkazowi króla. Przez to chłopiec zostaje wysłany do zamku jako zakładnik. Dalsza część książki to przeważnie opisy dotyczące codzienności Owena oraz poznawanego przez niego świata pełnego intryg. W połowie książki poznajemy tytułową trucicielkę która pomaga Owenowi przetrwać na zamku.
Wydarzenia w książce strasznie się ciągną. Okładka książki bardzo mi się podoba, a w środku jest mapka, spis postaci, które mają za zadanie ułatwić Nam poznanie wykreowanego przez autora świata. Jednak mi pomimo tej małej pomocy trudno było się połapać co, kto i jak, a trudne nazwiska i nazwy miejsc wcale w tym nie pomagały. Sięgając po tę książkę spodziewałam się czego innego. Raczej nie jest to książka w moim typie, jednak jeśli ktoś lubi książki w których jest masa intryg i skomplikowane rozgrywki polityczne to ją polecam.
Odwaga to nie brak lęku, Owenie. Odwaga to parcie naprzód, nawet kiedy się boisz.czytampierwszy.pl
Zdjęcie z internetu.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz